Dania rekomendowane przez Roberta Makłowicza i szarlotka z lokalnych jabłek - Skierniewice polecają się na majówkę.

Ostatni dzień przed weekendem majowym to dobry czas, by podrzucić propozycję na krótki wyjazd za miasto osobom, które tych majówkowych planów jeszcze nie mają. Może warto zwiedzić miasto, na które jakoś wcześniej nigdy nie było czasu, obok którego zawsze się po prostu przejeżdżało, bez zorientowania, co ciekawego skrywa ten region? Dziś polecamy pojechać do... Skierniewic :) 

To miasto położone jest praktycznie w połowie drogi między Łodzią a Warszawą, zaledwie kilkanaście kilometrów od Autostrady Wolności, a około 20 kilometrów od trasy S8. Skierniewice i okolice miasta skrywają wiele atrakcji zarówno dla tych z Was, którzy lubią zwiedzać zabytki, jak i tych lubiących w wolnym czasie obcować z naturą. 

Możecie tu spotkać Wokulskiego na cesarskim dworcu, zwiedzić osadę pałacową i skosztować skierlotki, czyli nic innego jak jabłecznika ze skierniewickich jabłek, które zyskały sławę już na całym świecie. Niewiele osób wie, że Skierniewice niegdyś pełniły funkcję "drugiej stolicy" Polski. Ciekawostką jest również to, że co roku w trzeci weekend września odbywa się tu Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. W tym czasie na na skierniewickich drogach można spotkać barwne korowody uliczne w strojach regionalnych. 

Skierniewice otoczone są od północy Puszczą Bolimowską (która jest fragmentem Bolimowskiego Parku Krajobrazowego), a od zachodu Lasem Zwierzynieckim. Z kolei na południowym wschodzie miasta znajdziemy las w Strobowie Pamiętnej. Przez miasto przepływa rzeka Skierniewka oraz rzeka Rawka. Takie okoliczności natury sprzyjają licznym aktywnościom na łonie natury, w tym spływom kajakowym czy wycieczkom rowerowym i pieszym. 

Dla osób, którym idealny wypoczynek kojarzy się też z dobrym jedzeniem, mamy również coś ciekawego. Będąc w Skierniewicach, nie sposób nie odwiedzić restauracji wielokrotnie docenianej i rekomendowanej przez Roberta Makłowicza i Piotra Bikonta (kulinarnych smakoszy)! Panowie polecili Restaurację Dworek przy Józefa Piłsudskiego 24 w "Przewodniku Kulinarnym" Gazety Wyborczej. W lokalu zjecie pyszne dania kuchni staropolskiej i francuskiej.

Przy ulicy Piłsudskiego w ogóle warto zatrzymać się na dłużej, nie tylko na obiad, ale również można skorzystać z noclegu w Hotelu Dworek. Obiekt posiada kilka wariantów pokoi. Nie gwarantujemy, że na ostatnią chwilę uda Wam się jeszcze zarezerwować któryś z nich, ale warto spróbować :)

Dzięki swojej korzystnej lokalizacji Hotel Dworek Skierniewice będzie dobrą bazą do zwiedzania miasta i podziwiania atrakcji całego regionu. A musimy przyznać, że tych okolicznych atrakcji jest naprawdę sporo. Wymienimy tylko kilka z nich: Muzeum Samochodów w Nieborowie, Pałac w Nieborowie, Muzeum Reymonta w Lipcach Reymontowskich, Skansen w Maurzycach, Muzeum w Łowiczu, Bazylika Katedralna w Łowiczu, Park w Arkadii, Joachimów Mogiły (mauzoleum żołnierzy niemieckich poległych w 1915 w walkach z Rosjanami).

A w razie gdyby pogoda na weekend nie dopisała (a wiemy jak to często na Majówkę jest), we wnętrzach Hotelu Dworek również spędzimy miło czas. Oprócz wspomnianej wcześniej restauracji serwującej pyszne potrawy, znajduje się tu jeszcze choćby klimatyczny lobby bar, w którym można zrelaksować się i porozmawiać przy aromatycznej kawie lub dobrym drinku. Znajduje się też stół do bilarda.

Dla najmłodszych gości czeka plac zabaw, w którym mogą się bawić, jednocześnie pozwalając rodzicom na chwilę relaksu bez spuszczania pociech z oczu (oczywiście to wariant na pogodę bez deszczu :))

Istnieje też taka możliwość, że Skierniewice chcielibyście odwiedzić, ale nie w Majówkę i nie z rodziną, ale w biznesowych okolicznościach. Ze spokojem możecie zorganizować tu kameralne i większe spotkania biznesowe. W hotelu przy ulicy Piłsudskiego znajdują się 2 sale konferencyjne z niezbędnym wyposażeniem multimedialnym i dostępem do internetu. Większa z sal pomieści nawet do 100 osób, więc doskonale sprawdzi się w przypadku organizacji większych konferencji w Skierniewicach.

Mamy nadzieję, że nabraliście ochoty do odwiedzenia i zwiedzenia Skierniewic. Ciężko byłoby sobie odpuścić ciasto z lokalnych jabłek i dania rekomendowane przez samego Roberta Makłowicza ;)