Koncerty w Polsce - od kiedy, gdzie i na jakich zasadach?

Koncerty w pandemii są od kilkunastu miesięcy bardzo ograniczone, wręcz zakazane. Wielu z nas zapewne tęskni za muzyką na żywo, ze festiwalami, za naszymi ulubionymi zespołami... Wczoraj wieczorem pojawiła się jednak nadzieja, że już niedługo coś w tej kwestii może się ruszyć.

W Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia Rady Ministrów z 6 maja. Jest kilka zmian, ale te, które dzisiaj nas interesują, to właśnie zmiany w organizacji koncertów i innych widowisk. W nowym rozporządzeniu czytamy, że od 4 czerwca dozwolone będą działalności "związane z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki".

Poprzednia wersja rozporządzenia umożliwiała już organizację imprez plenerowych, ale na liście wyłączeń były zespoły muzyczne i grupy cyrkowe. Nowelizacja zniosła to ograniczenie i od 4 czerwca będzie można zorganizować koncert zarówno w plenerze, jak w pomieszczeniu. Oczywiście z przestrzeganiem wytycznych sanitarnych i określonych w rozporządzeniu zasad. 

Koncerty po pandemii będą jeszcze długo wracać do swojej poprzedniej formy.

Według nowych zapisów uczestnicy muszą być rozlokowani co drugie miejsce. Jeśli nie jest możliwe wyodrębnienie miejsc na widowni, obowiązuje zasada 1,5 metra dystansu między widzami lub słuchaczami. Dodatkowo nie można zorganizować wydarzenia większego niż na 250 osób, co niestety jest sporym utrudnieniem dla organizatorów i samych artystów, ponieważ często tak małe imprezy są na granicy opłacalności lub w ogóle nieopłacalne. 

W pomieszczeniach również będzie można zorganizować występy, ale również z zachowaniem dystansu lub zasady co drugie miejsce, nie więcej niż 50% wszystkich dostępnych miejsc. W pomieszczeniach obowiązuje również zasada, że nie więcej niż jedna osoba na 15 m2. 

Dodatkowe zasady to zasłanianie ust i nosa przez uczestników oraz... brak gastronomii. Uczestnicy eventu nie mogą spożywać ani jedzenia, ani picia. Chyba nie musimy mówić, że to również spore ograniczenie, które może zniechęcić ludzi do przyjścia na plenerowe wydarzenia. Bo jak to tak bez piwka i frytek?

Mamy nadzieję, że kolejne rozporządzenia będą coraz łaskawsze dla całej branży kulturalnej i rozrywkowej.